Moderator ( Księżniczka DayLanderów )
Tu będę wstawiać moje rysunki x D
http://th04.deviantart.net/fs70/PRE/i/2 … 4bsgro.jpg
http://th03.deviantart.net/fs70/PRE/i/2 … 4bzx10.jpg
http://th08.deviantart.net/fs71/PRE/i/2 … 4bzxxr.jpg
http://th02.deviantart.net/fs70/PRE/i/2 … 4bzxru.jpg
http://fc01.deviantart.net/fs70/i/2011/ … 4c2pbd.png
http://www.lwiaprzygoda.cba.pl/download/file.php?id=65
To wszystko.Miłej zabawy...tfu...Miłego oglądania życzę X D
Offline
Moderator ( Księżniczka DayLanderów )
Dzięki za radę.I nie mam na imię Agnieszka,a co?
Offline
Moderator ( Księżniczka DayLanderów )
Serio?Dziwne....Myślałam,że każdy ma inny styl Oo
Offline
Aww, pokazywałaś je Shadzikowi, Korze i Hejl ?
Offline
Moderator ( Księżniczka DayLanderów )
Pokazałam w mej galerii na LP xD
Offline
Moderator ( Księżniczka DayLanderów )
Dzięki Emili
„Życie Mary”
Mara obudziła się na granicy. Nie wiedziała, gdzie jest , a więc udała na Pustkowia na, których królowała(króluje) Kora i Shavire. Długo szła, żeby dojść do nich. Lew o imieniu Helbi i Kora rozmawiali. Wtedy wkroczyła czerwono oka lwiczka. Kremowa lwica zauważyła białą lwiczkę i zaczęła ją okrążać pytając czy jest wygnańcem. Ona odpowiedziała, że jest. Kora uspokoiła się. Wróciła do rozmowy z Helbim. Nagle zakończyli ją, a ona poszła gdzie indziej. Przyszła Shavire i usiadła na kościach słoniach. Mara marudziła, a ona powiedziała, żeby poszła gdzie indziej. Więc tak zrobiła Mara. Wtedy spotkała Nanakiego. Zawarczała, a on powiedział, że jej nic nie zrobi. Potem odeszła. Dorastała sama. Potem spotkała Lazaretha, jej ojca. Powiedziała mu, że to on jest jej ojcem , a on był zszokowany.
O to moje opowiadanie.(Jakby :< )
Offline