Strażnik (Wygnany)
*Powoli wsunął głowę pod jej rękę po czym wstał i poszedł kilka kroków w stronę niewielkiego zagajnika. Obejrzał się na nią jakby chcąc żeby poszła za nim.*
Offline
*Nie wiedząc co o tym wszystkim myśleć podążyła za wilkiem, mimo tego, iż rozsądek kazał jej zawrócić. *
Offline
Strażnik (Wygnany)
*Wbiegł do zagajnika i zniknął między drzewami w niskiej mgle.*
Offline
*Lekko zdezorientowana wciąż podążała za zwierzęciem.* O co chodzi ..? Przecież to tylko zwierzę.. *Myślała natarczywie*
Offline
Strażnik (Wygnany)
*Znikając między drzewami zmienił się w wampira, zaszedł dziewczynę od tyłu, wyprostował się i ostrożnie dotknął jej ramienia żeby dać znać o swojej obecności.*
Offline
*W chwili, gdy poczuła czyjś dotyk na swoim ramieniu błyskawicznym ruchem wyciągnęła zza paska kolejny z noży. Podnosząc rękę dotknęła narzędziem do szyi chłopaka.*
Offline
Strażnik (Wygnany)
*Uśmiechnął się* Czemu nie dźgnęłaś mnie wcześniej?
Offline
*Odwóciła się przodem do chłopaka. Cofnęła się o parę kroków, cały czas trzymając nóż przy krtani nieznajomego.* - Nie rozumiem.. Byłeś tu przez cały czas ? * Jej twarz wyrażała niewielkie zdziwienie* C..Coś ze mną nie tak..? Widzę jakieś wilki, w ogóle wzrok i słuch mi szwankują.. Chyba czas na emeryturę..
Offline
Strażnik (Wygnany)
Opuść nóż, nic ci nie zrobię. *Podniósł ręce do góry cały czas się uśmiechając* Widziałaś tu może białego wilka?
Offline
*Podniosła zalotnie jedną brew, nie opuszczając jednak noża.* - Skąd mam mieć pewność, że nic mi nie zrobisz ? *Uśmiechnęła się do własnych myśli. Po krótkiej chwili odsunęła jednak ostrze od krtani chłopaka.* - Tak.. Widziałam. *Zlustrowała Matesa wzrokiem*
Offline
Strażnik (Wygnany)
Wybacz te podchody, nie wiedziałem kim jesteś, zwykle bezpieczniej do kogoś podejść jako wilk. *Znów się uśmiechnął* Na pewno nic ci nie zrobię, nie krzywdzę dziewczyn chyba że naprawdę nie mam innego wyjścia. Poza tym nie wyglądasz na taką którą mógłby skrzywdzić byle wampir.
Offline
- Próbujesz mi powiedziec, iż posiadasz zdolności polimirfizmu ? *Zdziwienie na jej twarzy zastąpił delikatny półuśmiech* - Jako wilk pozwalasz sobie na więcej, niż w ciele Wampira. *Zaśmiała się cicho*
Offline
Strażnik (Wygnany)
Pozwalam? *Również się zaśmiał i zaczął chodzić dookoła niej* A na cóż takiego sobie pozwoliłem?
Offline
- A ładnie to tak zaczepiać bezbronną dziewczynę? *usmiechnęła się drapieżne*
Offline
Strażnik (Wygnany)
Bezbronną? Ha! *Zaśmiał się tym razem głośniej* Nie miałbym z tobą zbyt wielkich szans. A jeśli zbytnio się naprzykrzam to daj znać.
Offline