Zabójca Cienia (Wilkołak) ~ iście adminkowata adminka
*Znów spojrzał na Ali* - Wyzwala ? Od czego ? *Powiedział, wyciągając nogi przed siebie.*
Offline
Samotnik (Wilkołak)
- Chodzi mi po prostu o przemianę. Wilkołacza strona zaczyna działać i zmieniam postać, najczęściej czy tego chcę czy nie. *zerknęła na Ata*
Offline
Zabójca Cienia (Wilkołak) ~ iście adminkowata adminka
- Musisz być bar... *Zająkał się na chwilę* - To znaczy to musi być trudne. Ale na pewno da się wyćwiczyć kontrolowanie przemiany. *Zmarszczył brwi.*
Offline
Samotnik (Wilkołak)
Może tak, ale po bardzo długich. To bardzo silne wręcz powalające. No ale w końcu jestem tym całym Wilkołakiem to się przyzwyczaiłam. *wzruszyła przy tym ramionami* Z resztą póki co, nie mam nic przeciwko takim przemianom, raz na miesiąc trza się wychasać. *mrugnęła jednym okiem*
Offline
Zabójca Cienia (Wilkołak) ~ iście adminkowata adminka
- W końcu coś trzeba zrobić z nadmiarem energii. *Mrugnął porozumiewawczo i uśmiechnął się.*
Offline
Samotnik (Wilkołak)
//Nie zgapiaj mojego MRUGANIA *,* W sumie At pwowiedział to samio co Al, ale innymi słowami //
- Heh. *opadła znowu na trawę, aż różne urwane chwasty podleciały w górę i opadły*
Offline
// No.. powiedzmy : D //
- Od początku żyjesz na WolfLands, czy przyprowadził Cię tu instynkt ? *spytał po chwili, patrząc w niebo*
Offline
Samotnik (Wilkołak)
- Instynkt. Ja tu przybyłam bardzo niedawno. *odparła, patrząc się w tym smaym kierunku*
Offline
Zabójca Cienia (Wilkołak) ~ iście adminkowata adminka
*Nie odpowiedział. Potrząsnął jedynie zdrętwiałą dłonią i odchylił głowę do tyłu, podziwiając księżyc i wiecznie kręcące się niedaleko niego gwiazdy.*
Offline
Samotnik (Wilkołak)
*ziewnęła i przeciągnęła się*
- Wiesz co... Zmachałam się trochę dzisiaj. Pozwolisz, że się nieco zdrzemłeeee... *ostatnie słowa zniekształciło kolejne ziewnięcie*
Offline
Zabójca Cienia (Wilkołak) ~ iście adminkowata adminka
- Pewnie, nie będę Ci przeszkadzać. *Jednym, szybkim ruchem wstał i ukłonił się nisko na pożegnanie.* - Dobranoc. *Ostatnie słowa wypowiedział cicho, niczym ojciec żegnający swoje, śpiące już, dziecko. Odwrócił się i bezszelestnie począł oddalać się w głąb lasu.*
// Jeszcze nie zt, po prostu się oddalił. //
Offline
Samotnik (Wilkołak)
*Kiedy Atasuke odwrócił się plecami, Alizon uniosła jedną powiekę i popatrzyła na zanikające coraz bardziej plecy Wilkołaka. Kiedy już został już widok nieba i trawy przymknęła znowu oko z lekkim uśmieszkiem i tylko ona wiedziała co ten uśmiech wyrażał*
Offline
Zabójca Cienia (Wilkołak) ~ iście adminkowata adminka
// Uchylisz rąbka tajemnicy ? >D //
*Osłaniając się cieniem mroku, położył się spokojnie na lekko wilgotnym mchu, opierając głowę o równie zamszony pieniek i patrząc w obraz nieba czekał na sen.*
Offline
Samotnik (Wilkołak)
//A nieee. //
*Godziny upływały szybko. Wokół rozlegały się cykady, raz co raz szurnęło jakieś małe stworzenie w trawach, przez nieruchome gałęzie drzew prześwitywały jakieś ślepia. Odgłosy nocy. To wszystko gościło się bezczelnie w uszach Alizon, a jej podświadomość spokojnie przyjmowała bodźce, analizowała, segregowała wiadomości o otoczeniu. Dziewczyna mruczała coś przez sen*
Offline
Zabójca Cienia (Wilkołak) ~ iście adminkowata adminka
// Pfhi ! Xd //
*Również słysząc dźwięki lasu, zatracał się w tych wszystkich szmerach, szeptach i skwileniach, nie wiedząc już co jest jawą, a co częścią pół-snu. Jedynym wyróżniającym się dźwiękiem był cichy oddech oraz rytmiczne bicie serca zza drzew. Przed długi czas nie mógł zasnąć, pozostając w pewnego rodzaju letargu.*
Offline