*Wywróciła ostentacyjnie oczyma* - Na dworze, wątpię, żeby goście, jak również i właściciele chcieli podziwiać latające krzesła i Wampiry. *Zaśmiała się cicho*
Offline
Strażnik (Wygnany)
W takim razie wyjdźmy. *Podszedł do drzwi i otworzył je przepuszczając Sarah.*
// wychodzimy z tematu czy tylko z budynku ? //
Offline
// Może być z tematu, jeśli chcesz. Ja proponowałabym Samotne Drzewo.//
*Podeszła jeszcze do baru, z rozmachem rzucając na blat drobne monety i puszczając porozumiewawcze okczo do bezzębnego barmana.*
Offline
Strażnik (Wygnany)
*Nadal czekał trzymając drzwi dla swojej towarzyszki.*
// jak dla mnie bomba :3 //
Offline
// Zatem.. W drogę ! Xd //
*Doszła do Wampira i delikatnym skinieniem głowy podziękowała mu za przytrzymane drzwi.* - Zapraszam za mną. *Powiedziała, zanurzając się w mrok jeszcze mało oświetlonej o tej porze dróżki pokrytej kocimi łbami.*
Offline
Strażnik (Wygnany)
*Wyszedł za nią zamykając drzwi.*
//zt//
Offline
Samotnik (Wilkołak)
- Dostosować.. *powtórzyła po San lekko kiwając głową. Jakaś część jej umysłu zwróciła uwagę na to, iż dwójka klientów opuściła lokal.* Dostować to się musi świat do Ciebie, a nie Ty do niego. *orzekła z poważnym wyrazem oczu, jednak po chwili zabłysły w nich na powrót filuterne iskierki.* Miło bylo pogadać o tym i owym San. *wstała i ze zgrzytem zasunęła krzesło* Za parę godzin świt, pójdę znaleźć gdzieś miejce do spania. Tobie też to radzę Wampirze. *mrugnęła porozumiewawczo*
Offline